Czas uporządkować wszystkie nazwiska i powoli wdrożyć się w nadchodzący sezon. Pewnie sporo czasu zajmie nam przyzwyczajenie się do nowych barw przywdzianych przez kierowców (im samym również może nie być łatwo- przypomnijmy sobie chociażby pamiętny pit-stop Hamiltona podczas GP Malezji 2013, kiedy to odwiedził dawnych znajomych z McLarena), więc najlepiej będzie zapoznać się ze składami zespołów jak najprędzej.
Mercedes, jako jedna z dwóch ekip z wielkiej trójki ubiegłego sezonu, nie zmienił swojej pary kierowców. Dla srebrnych strzał dalej ścigać się będą Lewis Hamilton i Nico Rosberg.
Z Red Bull Racing odchodzi czterokrotny mistrz świata Sebastian Vettel, a na jego miejsce wskoczy Daniil Kvyat. Pozycję kierowcy nr 1 w zespole będzie więc pełnił Daniel Ricciardo, rozpoczynający swój drugi sezon w ekipie byków.
Williams to kolejna z ekip, która pozostaje przy swoim świetnie punktującym w ubiegłym sezonie duecie Massa-Bottas i rozszerza zakres uprawnień Susie Wolff, awansując ją na oficjalnego testera.
W Ferrari również zmiany. Fernando Alonso opuszcza zespół z Maranello, odstępując fotel Vettelowi, który od 2015 roku będzie współpracował z dobrym kolegą od badmintona- Kimim Raikkonenem.
Wielki powrót do McLarena zalicza Fernando Alonso. Już oficjalnie wiadomo, że uzupełni skład zespołu w 2015 roku, by ścigać się u boku Jensona Buttona. Ten ruch sprawił, że z fotelem musiał pożegnać się Kevin Magnussen. Nie odchodzi on jednak z teamu, a na jego barkach spoczywać będzie rola kierowcy rezerwowego.
Barwy Sahara Force India nadal będą reprezentować Sergio Perez i Nico Hulkenberg- kierowcy, którzy w sezonie 2014 zdobyli dla zespołu 155 punktów, tym samym gwarantując mu 6 miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
Toro Rosso stawia na (bardzo)młodych. Zupełnie odświeża swoje szeregi i daje szanse kierowcom juniorskiego programu Red Bulla. Duet Max Verstappen-Carlos Sainz Jr będzie najmłodszym w całej stawce.Średnia wieku obu kierowców podczas rozpoczynającej sezon GP Australii wyniesie zaledwie 18,5 roku.
Lotus, który sezon zakończył zaledwie z 10 punktami, liczy na to, że w nadchodzącym sezonie Romain Grosjean i Pastor Maldonado podniosą zespół na wyższą pozycję (o ile oczywiście dostaną konkurencyjny samochód).
W Sauberze również nowy skład. O punkty dla ekipy starać się będą Felipe Nasr i Marcus Ericsson.
Stawka F1 zubożała. Nie zobaczymy już Caterhama ani Marussi. Nie wykluczone jednak, że w przyszłym roku pojawi się nowy zespół.