czwartek, 17 kwietnia 2014

Zapowiedź GP Chin

Po przerwie wracamy do Formuły 1. Kolejna, czwarta w tym roku GP rozegra się na Shanghai International Circuit.

Powrót do przeszłości

W ubiegłym roku weekend w Shanghaju był trzecim w sezonie weekendem wyścigowym. Wszyscy dobrze pamiętają kto rządził w kwalifikacjach... Oczywiście Mercedes. Lewis Hamilton wywalczył pole position z czasem lepszym od drugiego Raikkonena o 0.277 s., Vettel i Hulkenberg nie zaliczyli pomiarowego okrążenia w Q3, ósme miejsce wywalczył więc Button z czasem o 31,189 gorszym od Lewisa Hamiltona, a biedny jak zwykle Webber musiał pogodzić się z myślą o starcie z alei serwisowej za niewystarczającą ilość paliwa do analizy. To nie był koniec złej passy Webbera, bowiem w wyścigu, poza kolizją z Vergnem, zawiódł się również na mechanikach, którzy nie dokręcili poprawnie koła... więc te postanowiło zaliczyć solowy występ na GP Chin i narobić sporo zamieszania. Mark zakończył swój wyścig na 18 okrążeniu. Sprawy toczyły się dalej i Mercedesy straciły swoje dobre pozycje, a nawet gorzej- z wyścigu odpadł Rosberg. Wygrał Fernando Alonso, przed Kimim Raikkonenem i Lewisem Hamiltonem, który o włos wywalczył dla siebie i zespołu 15 punktów wygrywając walkę o podium z Vettelem o jedynie 0.2 sekundy.



Czego możemy się spodziewać w tym roku?

Jeśli w tym momencie zadałabym pytanie, kto wygra kwalifikacje, pewnie większość odpowiedziałaby bez zastanowienia- Mercedes. I tak zapewne będzie. Chociaż Red Bull wciąż próbuje zbliżyć się do Hamiltona i Rosberga, to dzielące ich różnice wciąż są ogromne, za plecami byków czai się McLaren, który w kwalifikacjach może nie osiąga szczytów, za to w wyścigach może się mierzyć w ścisłej czołówce (co zresztą obrazuje klasyfikacja zespołów, w której brytyjski zespół jest nawet wyżej od Red Bulla). Ferrari dalej pokazuje się średnio tkwiąc w swoim kryzysie. Ale powiem jedno- Uwaga na Williamsa!! Wzlot ekipy jest ogromny, a Bottas i Massa pokazują się z dobrej strony. Moim typem na ten weekend jest Rosberg. Poza tym, chcę zobaczyć, jak wpłynie na Red Bulla werdykt FIA podtrzymujący decyzję o wykluczeniu Daniela Ricciardo z GP Australii- czy podetnie im skrzydła, czy wręcz przeciwnie... interesująca jest również sytuacja Ferrari po odejściu Domenicaliego .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz